Dziś moja nowa wersja świątecznych skarpet, jak zwykle z materiałów z odzysku, nogawek spodni jeansowych, rękawa bluzki i starych szalików. Diabeł tkwi w szczegółach a w tym wypadku z dodatkach. Ale się rozkręciłam z tymi świątecznymi bajerami :) spać nie mogę, by mi jakiś pomysł nie umknął :))
pozdrawiam
a na koniec stojak na bombkę
Bardzo mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i ciesze sie juz na dalsze zdjecia.
Gabi
super!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
OdpowiedzUsuń