Witam
Moja malowanie na poszewkach zaczęło się od tego kompletu, pech chciał że przy ostatniej literce pomazałam ręką i były kleksy nie do sprania. Myślałam nad problemem ponad miesiąc no i w końcu zamazałam je białą farbą :)
Teraz wiem że malowanie prostych liter jest trudniejsze niż wszystkie esy-floresy gdzie w razie awarii można eksperymentować tu kropeczka, tam kreseczka, jest różnica z oryginałem, ale kto powiedział ze musi być dokładnie tak samo :))
moje ostatnie malowidła
śliczne a rysujesz już po mistrzowsku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa jaka precyzja i cierpliwość przy tym;)))podziwiam....
OdpowiedzUsuńJeju,jak ci pięknie wychodzą te literki i ozdobniki!!! Mistrzostwo świata normalnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
literki idealne, super:))
OdpowiedzUsuńŚwietne poduchy, zawsze chodziły mi takie po głowie :)
OdpowiedzUsuńcudowne:) POzdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuń