Witam
dziś byłam na poszukiwaniu starych dech, no i ogólnie lipa :(
ale przywiozłam kilka taboretów i całe mnóstwo starych okien, będzie się działo :))
Dziś stare krzesło w wersji doniczkowej, nie jest to mój pomysł, wyszperany z Pinteres
dawno tam nie zaglądałam ale może mam tyle pomysłów ze może to i dobrze :))
Tak wyglądało po umyciu go z kurzu i pajęczyn
pomyślałam że nie będę robić przetarć ale pomaluję go ot tak rozcieńczoną farbą
napis wydrapałam nożykiem, wiem transfer byłby super, ale mi jak wiecie nie wychodzi :(
no i dopiero podczas robienia zdjęć zauważyłam ze folia jest krzywo :) ale to nic jesienią ją wymienię, worek na śmieci pewnie nie przetrwał by zimy :) a myślę że takie krzesło daje wiele możliwości na jesienne ale i zimowe dekoracje :)
a to krzesło z Pinterest w którym się zakochałam :)
zrobiłam coś jakby ławkę na kwiatki ale coś mi tutaj brakuje ?
nogi od taboretu , blat 3 deski szkoda ze nie stare :) ale mimo to mam wrażenie że coś jest nie tak, może to te nogi ??? jak myślicie ?
pamiętacie mój dywanik robiony na szydełku ? no to już nie ma dywanika, sprułam go i zrobiłam pompony które naszyłam na poduszkę
jeśli ktoś ma ochotę na aniołka, prosty sposób a efekt fajny :)
rozbawiła mnie to prawie do łez, trafiłam na ten tekst na Fejsie :)
Cudne krzesło . Niepowtarzalna ozdoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajne, cudne krzesło super doniczka
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńśliczne krzesło
OdpowiedzUsuńAle super pomysł z tym krzesłem, aż mi żal, że na balkonie mam tak mało miejsca, choć może coś wykombinuje za rok. Poduszka z pomponików również mnie ujęła. W nocy nie podjadam, ale w ciągu dnia chętnie, więc ostatnie zdjęcie - kocham :-))))) Ściskam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne krzesło :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię taki oryginalne dekoracje, świetnie Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńKrzesło jest boskie i rzeczywiście wielosezonowe (czyli w zależności od pory roku, zawsze można coś z nim zrobić :))) i znając Twoją kreatywność wypadnie świetnie :) Aniołka wykorzystam jako zawieszkę do prezentów na święta :)) A mądrość życiowa ze światełkiem w lodówce rozbawiła mnie do łez :))
OdpowiedzUsuńmasz świetne pomysły
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to te krzesło jest bomba!! Musze poszperać w garażu mamy czy aby nie ma gdzieś jakiego zniszczonego krzesła!! :D
OdpowiedzUsuńKrzesło wyszło rewelacyjnie. bardzo fajny pomysł, też to kiedyś podglądałam ale ja niestety nie mam ani wolnego krzesła ani miejsca gdzie postawić :(
OdpowiedzUsuńtrzeba tylko uważać, żeby kaktusów nie posadzić :)))
Pomysł z krzesłem świetny i ten napis nożem wyryty- podziwiam Cię , a co do stolika, ławki za dużo widać nóg , połóż serwetę niedbale , albo kwiaty zwisające - tak to widzę pozdrawiam Dusia [ aniołek świetny]
OdpowiedzUsuńFantastyczne krzesło! :)
OdpowiedzUsuńkrzesło jest niesamowite, wspaniały pomysł:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tym krzesłem :) ekstra wyszło :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł krzesło jako kwietnik, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię, do mnie po wyróżnienie w Liebster Blog Award :)
Pozdrawiam ciepło !
Świetne krzesło ,a ja ostatnio kilka wywiozłam na śmieci :( Muszę przeszukać strych. Blat ławeczki można pomalować tak delikatnie rozcieńczoną farbą.
OdpowiedzUsuńCudne to Twoje krzesło, lepsze niż to z Pinterest :)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pastelowa Kropka
Ależ świetny pomysł :) Od razu w głowie zapaliła mi się lampka, czy u moich rodziców są jeszcze na strychu takie stare krzesła...
OdpowiedzUsuń